Dnia 23 października grupy Duszki i Gumisie wybrały się na wycieczkę do zoo w Canpolu koło Człuchowa.

 

 

        Pogoda nam dopisała, więc ochoczym krokiem zmierzaliśmy w kierunku kolejnych zwierząt. Jako pierwsze przywitały nas sowy oraz pięknie ubarwione papugi. Idąc w głąb lasu zauważyliśmy daniele, kozy, pawie, bociany i kucyki. 

 

          W innej części zoo czekały na nas zwierzęta egzotyczne, które przybyły do nas m. in. z dalekiej Afryki. Zobaczyliśmy antylopy, kangury, tygrysa, strusia, lamy, zebry, małpy, pelikany. Najbardziej przyjazny okazał się wielbłąd Miluś którego pracownicy zoo nazwali tak nie bez powodu. Miluś wyciągając szyję za ogrodzenie prosił się o głaskanie. 

 

          Największe wrażenie zrobiły jednak na nas lwy, od których dzieliły nas dwa kroki. Wyglądały jak słodkie kotki. Dobrze jednak wiemy, że mogą być bardzo niebezpieczne dla człowieka.

            Na koniec wycieczki zrobiliśmy sobie zdjęcie z ogromnym gorylem. Wyglądał on groźnie, na szczęście jednak nie był prawdziwy. Po wrażeniach w zoo czekał juz tylko na nas słodki posiłek na świeżym powietrzu w blasku jesiennego słońca.

 

 

                                                                                                                                    / więcej zdjęć w fotogalerii/

                                                                                                                                                             J.K. & K.S.