Dzieci od samego rana nie mogły się doczekać przyjścia Św. Mikołaja.. Były bardzo podekscytowane już przy śniadaniu..
Zaraz po śniadaniu razem z dziećmi zabraliśmy się za czyszczenie butów, każdy starał się jak mógł. Wyczyszczane już buciki postawiliśmy pod oknem i udaliśmy się na przedstawienie przygotowane przez grupę „Misiaki”. Podczas drogi powrotnej dzieci bacznie wypatrywały Mikołaja, ale nigdzie nie było go widać… Lecz buty pozostawione pod oknem były wypełnione upominkami, na każdego czekały dwie kinder niespodzianki oraz kolorowanka z naklejkami. Święto tego dnia obchodził także nasz skrzatowy Mikołaj, któremu razem zaśpiewaliśmy sto lat i złożyliśmy życzenia. Do naszych okien zapukał prawdziwy św. Mikołaj, któremu podziękowaliśmy za prezenty. 🙂