Zgodnie ze staropolską tradycją " …na św. Andrzeja na dobre wróżby nadzieja".
Jak co roku w listopadzie, zaprosiliśmy Rodziców do wspólnego z dziećmi lania wosku i wesołej zabawy z wróżbami.
Panie przygotowały rekwizyty, a Rodzice słodkie niespodzianki i zaczęła się zabawa!
Duszki po wspólnym tańcu wrzucały złotą monetę do wody -"by się dobre wróżby spełniły".Wróżby były przeróżne, zabawy też. Częstym rekwizytem była butelka, która po zakręceniu miała wskazać co miłego czeka nas w najbliższym czasie.
Inna grupa, inne atrakcje, ale lanie wosku musiało być wszędzie. Ze względu na bezpieczeństwo pomagali dzieciom goście- mama, tata,ciocia, dziadek albo babcia. Każdy próbował odczytać z cienia co może przedstawiać wylana figura
i wymyśleć co ona może dobrego wróżyć?
Krecikom podobała się wróżba z butami, chociaż zamiast butów układały kapcie. Z ciekawością wszyscy obserwowali, kto pierwszy weźmie ślub.
Wróżyć lubimy, chociaż do końca w nie nie wierzymy. Wszyscy wiedzą, że to zabawa i że robimy to by się spotkać i wspólnie pobawić.
/M.Sz./